Przedwczoraj odwiedzili mnie znajomi, a ja oczywiście jak tylko się z nimi umówiłam, poleciałam do sklepu po produkty potrzebne do kolejnego wypieku. Jako że moi rodzice nie należą do fanów babeczek, a ja uwielbiam je przygotowywać, każda okazja na ich przyrządzenie jest dla mnie niesamowita. Tym razem postanowiłam spróbować całkowicie czegoś innego. Szczerze mówiąc nieco się obawiałam, że wymyślone połączenie nie wyjdzie, ale było to całkowicie zbędne, bo jak się okazało, babeczki okazały się nieziemskie! Smakują niemalże jak pinacolada, więc na pewno przypadną do gustu wszystkim wielbicielom ananasów i kokosa.
Składniki (na około 14 sztuk):
Na ciasto:
1 szkl. mąki pszennej
50 g masła
1 duże jajko
1/2 szkl. + 1 łyżka cukru
1 szkl. mleka
100 g wiórków kokosowych
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
2 łyżeczki esencji waniliowej
60 ml adwokatu lub likieru kokosowego
Na krem:
200 g serka twarogowego (np. Mój ulubiony)
200 ml śmietanki kremówki 30 – 36 %
2 łyżki cukru pudru
2 łyżki budyniu waniliowego w proszku
5 plastrów ananasa świeżego
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym do białości, dodać żółtko i esencję waniliową, zmiksować. Nadal miksując, dodawać na przemian mąkę z proszkiem do pieczenia i mleko z adwokatem i ucierać do połączenia składników. Białko ubić, pod koniec dodając cukier, otrzymaną pianę delikatnie połączyć z wiórkami kokosowymi. Foremki napełniać do 1/3 wysokości, następnie do każdej nakładać po kopiastej łyżeczce kokosowej pierzynki, na koniec dopełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec 15 min. w temp. 180 stopni, następnie przykryć babeczki folią aluminiową i dopiec jeszcze 5 – 8 minut. Wystudzić i wyjąć z foremek.
Ubić śmietankę kremówkę z cukrem pudrem i budyniem, miksując, dodawać stopniowo twarożek. Gotowy krem wyciskać szprycą na babeczki. Na koniec każdą przyozdobić pokrojonym w drobną kostkę ananasem. Przed podaniem schłodzić przez pół godziny w lodówce.
Powodzenia i smacznego! ;)
Powodzenia i smacznego! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz